Paweł Kasprzak. Oczekiwania. Zmagania z utopią

Mówiąc zupełnie otwarcie, nie rozumiem, dlaczego myśl o wspólnej liście idącej po konstytucyjny Sejm Wielki ma być mniej realna od któregokolwiek z wyborczych „sześciopaków” czy „list konkretów”.
Mówiąc zupełnie otwarcie, nie rozumiem, dlaczego myśl o wspólnej liście idącej po konstytucyjny Sejm Wielki ma być mniej realna od któregokolwiek z wyborczych „sześciopaków” czy „list konkretów”.