Zostałam odsunięta od pracy po tekście o obrzydliwym Andrzeju Fidyku. Jestem rozczarowana kondycją mediów publicznych i zatrudnieniem jako prezesa kolegi Rafała Trzaskowskiego. W czasach początków PiS odeszłam z pracy w geście protestu, ale w obecnym TVP w likwidacji myślę, że także wstydziłabym się pracować… Pełną treść wystąpienia przygotuję jeśli dadzą mi Państwo znać, ze moja historia Państwa interesuje?

Referat
Jeszcze o wyborach, prawie, polityce i psychologii zderzonej ze statystyką
Tym, którzy myślą o protestach pod sądami, czy pod Sejmem w dniu Zgromadzenia Narodowego. Tym razem to nie protest, a awantura przegranych.
One Response
Jasne, że nas interesuje. O mediach niewątpliwie będziemy rozmawiać. Jest zresztą szansa, że w dyskusji weźmie udział ktoś z TVP.